Joasia po raz setny


   


 Kusi mnie, żeby wstawić zdjęcia sprzed dwunastu lat z mojej pierwszej "sesji zdjęciowej" z Joasią. Krwisto czerwona sukienka, czerwone usta, rozrzucone płatki róży i czternastolatka robi małym aparacikiem (Lumixem) zdjęcia szesnastolatce. Ostatnio znalazłam te zdjęcia i ogólnie miałam spory ubaw ale nie - zachowam je dla siebie. Raz, że z Asią urodziłyśmy się w czasach gdy jeszcze nie wrzucało się wszystkiego na fb/insta/cokolwiekinnego.com. Dwa - Asia ma na mnie różne kompromitujące fotki, więc obawiam się ciętej i celnej riposty! 


Coś jest w tych blondynkach o niebieskich oczach, że wystarczy tylko kawałek ładnego nieba, trochę pleneru i proszę jak piąknie! 

   

            
  

Brak komentarzy:

Teksty i zdjęcia - Katarzyna Kocięcka o ile nie napisano inaczej. Obsługiwane przez usługę Blogger.